Rzadki sześciodrzwiowy sedan z dieslem

Osoba ta nabyła niezwykłego sześciodrzwiowego sedana z silnikiem diesla i napędem na przednie koła, co zasługuje na szczególne uznanie.

W dzisiejszych czasach, gdy samochody stają się coraz bardziej jednolite, taki model staje się stylem życia. Sześciodrzwiowy sedan wywołał entuzjazm, porównując go do chałkoń, a to już spory komplement!

W Warszawie spotkanie z Roverem 75 to rzadkie wydarzenie, zwłaszcza w wersji po liftingu, która cieszyła się małą popularnością. Również MG ZT, będące jednym z ostatnich modeli przed przejęciem marki przez chińskich właścicieli, staje się powoli youngtimerem, co sprawia, że ten samochód wzbudza coraz więcej zainteresowania ze strony kolekcjonerów.

Warto zauważyć, że Rover 75 był nietypową konstrukcją. Mimo że bazował na płycie podłogowej BMW serii 3 E46, zastosowano w nim napęd na przednie koła. Co więcej, silniki serii K miały unikalną budowę, z zestawem śrub przechodzących przez całą jednostkę napędową, co powodowało powszechną awarię uszczelki pod głowicą.

Dodatkowo, model Rover 75 był dostępny w trzech wersjach nadwozia: standardowy sedan, kombi oraz dłuższy sedan LWB, znany jako Vanden Plas, co dobrze nawiązuje do tradycji angielskiej motoryzacji.

Co ciekawe, powstała również specjalna wersja tego modelu, która łączyła nadwozie Rovera 75 z układem napędowym Forda Mustanga – połączenie, które do dziś budzi wątpliwości dotyczące jego powstania.

Równie intrygująca jest wersja sześciodrzwiowa, która jest tak rzadka, że trudno o niej znaleźć informacje, nawet w Wielkiej Brytanii. Produkcja była prowadzona przez firmę MacNeillie, specjalizującą się w przekształcaniu aut cywilnych na karawany. Oto pojazdy, które często zamawiano do firm pogrzebowych: karawan na Roverze 75 oraz sześciodrzwiowa limuzyna dla gości.

Warto zaznaczyć, że w sieci znalazłem ogłoszenie dotyczące tego modelu, które reklamowane było jako samochód do ślubu, jednak z mylącą nazwą „Rover MG by Louise McNeill”. Mimo że Louise McNeill była amerykańską poetką, nie miała związku z marką Rover, co wydaje się być wynikiem nieporozumienia.

Ostatecznie, ten sześciodrzwiowy sedan to oryginalny produkt, który może zaskoczyć każdego. Jego kierownica znajduje się po prawej stronie, co sugeruje, że jest to pojazd brytyjski. Zainteresowanie tym modelem z pewnością wzrosłoby podczas wycieczek po Warszawie.

Gratulacje dla właściciela, który zdecydował się na coś tak nietypowego!