Polska liderem bezpieczeństwa na drogach
Polska zdobyła status europejskiego lidera w poprawie bezpieczeństwa na drogach, czego dowodzi raport Komisji Europejskiej, wskazujący na spadek liczby ofiar w wypadkach drogowych o 35% w latach 2019-2023. To znacząca zmiana, która stawia nas na pierwszym miejscu w zestawieniu z innymi krajami UE, co jest powodem do dumy.
Wiele osób obawia się jednak o bezpieczeństwo na drogach. Media oraz aktywiści wielokrotnie podnosili temat wypadków, będących wynikiem jazdy mimo sądowych zakazów. Wygląda na to, że jazda w Polsce jest postrzegana jako wyjątkowo niebezpieczna, a doniesienia o tragicznych incydentach tylko potęgują te lęki.
Jednak należy przeanalizować twarde dane. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że Polska osiągnęła znaczny postęp w kwestii bezpieczeństwa na drogach, zaledwie z 2909 ofiar w 2019 roku do 1893 w 2023 roku. W porównaniu do 1998 roku, kiedy to na drogach zginęło 7080 osób, obecne statystyki mają dużo bardziej pozytywny wydźwięk.
Oprócz ścisłej kontroli kierowców, warto zwrócić uwagę na poprawę infrastruktury drogowej. Nowe, bezpieczniejsze autostrady oraz drogi ekspresowe mogą być jednym z kluczy do redukcji liczby wypadków. Zmiany w mentalności kierowców oraz zakup nowoczesnych, bezpieczniejszych pojazdów również przyniosły pozytywne efekty.
Jednak pełna eliminacja ofiar na drogach jest nierealna, a wzrost liczby wypadków w niektórych krajach, mimo ostrych przepisów, pokazuje, że kluczowe jest także stosowanie się do obowiązujących regulacji. W Polsce problemem pozostaje niewłaściwe egzekwowanie sądowych zakazów prowadzenia, co wpływa na ogólne bezpieczeństwo i zaufanie do wymiaru sprawiedliwości.
Rygorystyczne zaostrzanie przepisów niekoniecznie jest od razu rozwiązaniem. Polska podąża w dobrym kierunku, a dalsze sukcesy w poprawie bezpieczeństwa na drogach nie powinny być uzależnione od kolejnych restrykcji. Wybór skutecznych działań oraz konserwatywne podejście do obecnych trendów mogą przynieść efekt bez zbędnych zmian w prawie.